Samolot Iryda wraca w przestworza. W niedzielę 4 lipca na mieleckim lotnisku Fundacja Biało-Czerwone Skrzydła zaprezentowała egzemplarz wspomnianego samolotu, który po remoncie ma wznieść się w powietrze po kilkunastoletniej przerwie. Fundacja swoją siedzibę będzie mieć w Mielcu. Wszystko dzięki wspólnej inicjatywie Agencji Rozwoju Regionalnego MARR S.A., a także przy wsparciu Prezydenta Mielca Jacka Wiśniewskiego.
Fundacja Biało Czerwone Skrzydła zaprezentowała koncepcję swojej działalności w Mielcu, gdzie już oficjalnie znajduje się siedziba główna tej organizacji. W hangarze fundacji na mieleckim lotnisku będą stacjonować legendarne Iskry, ale także inne samoloty.
4 lipca oficjalnie zaprezentowano kolejny nabytek fundacji. Jest to Iryda, która ma ponownie wznieść się w powietrze i przypominać o niezwykle ważnym projekcie polskiego lotnictwa, czyli samolotu odrzutowego szkolno-bojowego.
Sprowadzona do Mielca Iryda ma prezentować się w ramach Latającego Muzeum, które fundacja przy współpracy z Agencją Rozwoju Regionalnego MARR S.A. w Mielcu chce stworzyć na terenie Mielca. Wsparcie dla inicjatywy latającego muzeum przemysłu lotniczego zadeklarował marszałek podkarpacki Władysław Ortyl i prezydent miasta Mielca Jacek Wiśniewski.
Fundacja, która swoją bazę zlokalizowała na mieleckim lotnisku, ma już w swojej flocie m.in. dwie Iskry. Jedną z nich można było podziwiać w niedzielne przedpołudnie w locie. W planach fundacji jest również ściągnięcie do Mielca zespołu wojskowego Biało-Czerwone Iskry, który kończy działalność pod auspicjami sił zbrojnych ponieważ Iskry są wycofywane ze służby w wojsku.